« powrót

PORADY DLA OPIEKUNA

Jak przygotować się do wizyty u lekarza weterynarii tak aby nie była ona stresująca dla nas i naszego pupila?

Po pierwsze pozwólmy zwierzakowi odbyć kilka wizyt zapoznawczych podczas których oswoi się z nowym miejscem, zapachem medykamentów, dostanie  z ręki weterynarza smakołyk, pozna jego dotyk i zapach. Wówczas profilaktyczne odrobaczania, szczepienia czy konieczność wizyty związana z chorobą nie będzie aż tak bardzo stresująca.

Starajmy się przyzwyczaić naszego pupila do poddawania się podstawowym zabiegom jakie będzie wykonywał lekarz, takich jak: trzymanie za łapy, wysuwanie pazurów u kotów, zaglądanie do uszu, jamy ustnej, omacywanie jamy brzusznej. 

Pamiętajmy o zabezpieczeniu zwierzęcia. Pies powinien mieć obrożę, smycz i kaganiec, który będziemy mogli mu założyć w razie potrzeby. Kota należy przyprowadzić do lecznicy w transporterze. Nigdy nie róbmy tego na rękach, gdyż przestraszony może uciec. Jak sprawić aby transporter kojarzył się z miłym i bezpiecznym miejscem? Możemy spryskać wnętrze kontenera kocimi feromonami, a samego pupila zachęcić do wejścia smakołykiem. Świetnie sprawdzi się „Lick it” dr Seidla. Jest to hydrolizat z wątroby, niskokaloryczny, idealna nagroda również dla zwierzaków mających problem z wagą.

Kiedy już znajdziemy się w gabinecie weterynaryjnym pamiętajmy aby każde prawidłowe zachowanie naszego zwierzaka nagrodzić ulubionym przysmakiem. Nie będzie wtedy kojarzył tego miejsca z czymś nieprzyjemnym. Ważne abyśmy sami nie stresowali się taką wizytą wówczas nasze negatywne emocją mogą udzielić się zwierzęciu.